Zupa

Na dnie garnka od trzech godzin leżą obrane warzywa. W zlewie piętrzą się naczynia, a obierki marchewki i pietruszki utworzyły chaotyczny stos na kuchennym blacie. Zupy dziś nie będzie. Z głośnym hukiem odstawiam garnek do…

Do bani

Czasem nachodzi mnie myśl, że rodzicielstwo bliskości jest do bani. Nie, nie zmieniłam zdania, nadal je uprawiam, chociaż to ciężka orka. Ba! To tytaniczna praca, często ponad moje siły i tylko z tego powodu rodzicielstwo…

Słowa – sztylety

Czasami słowa mogą być jak sztylety. Ranią mocno i głęboko. Choć nie zostawiają widocznych ran, gdzieś głęboko w środku krwawią. Niektóre pozostają niezabliźnione i otwarte, nawet na całe życie. Dlaczego? „Dlaczego to robisz? Dlaczego ciągle…

Szufladki należy palić na stosie

Nie chcę niszczyć mebli. Szuflady są przydatne, szczególnie w garderobie czy komodzie. Po prostu nie lubię szufladkowania. Założenia z góry, przesądy i osądy, segregacja na podstawie pobieżnego oglądu, czy pojedynczego zachowania działa na mnie jak…