Poród – fikcja, czyli narodziny Julki

Julka nie urodziła się w szpitalu, skurczy porodowych nie było, ani parcia ani cesarki. Julka narodziła się po prostu w mojej głowie. Na początku była małym zlepkiem obrazów i pojedynczych słów w mojej wyobraźni, które potem ułożyły się w zdania, by potem zostać wstukane na dysk komputera. Ale ta historia zaczęła się dużo wcześniej. Początek … Czytaj dalej Poród – fikcja, czyli narodziny Julki