Nuda! To trzecie, najczęściej powtarzane słowo przez Julkę. Zaraz po „mamo!” i „jestem głodna” (temu ostatniemu najczęściej towarzyszy głośny trzask drzwi lodówki). Na nieustanne wołanie mamy nic nie poradzimy. Szybko nie przejdzie. Na drugie można zaradzić, w zależności od zawartości jedzenia w kuchni. A na nudę… dobrze jest mieć coś gotowego, szczególnie wtedy, kiedy rodzice mają awarię pomysłów.
Poniżej znajdziecie kilka propozycji, które zajmą Twoje dziecko choć na chwilę, a także pomysły na wspólne spędzanie czasu. Bawcie się mądrze!