Żarłoczne Pudełko – Niedziela z Julką i Szpulką

Czy Twoje dziecko lub dzieci lubią sprzątać? Jako tako? Mam dla Ciebie pewien autorski patent Julki i Szpulki, a jeśli do tego lubicie różne stworki – potworki, tym bardziej będziecie mieć niezłą frajdę!

Zapraszam więc na kolejną NIEDZIELĘ Z JULKĄ I SZPULKĄ! Poniżej znajdziecie tekst do wspólnego czytania i zadanie do wykonania. Całej historii możecie posłuchać, bo czeka na Was “Slajdowisko Julki i Szpulki”. A zatem dowiecie się, czym jest…

Żarłoczne Pudełko

W pokoju Julki, jak to zwykle bywa w pokojach wszystkich dzieci na całym świecie, był ogromny bałagan. Porozrzucane klocki, rozsypane wokół niedokończonego obrazka puzzle, tu i ówdzie walające się maskotki oraz stroje karnawałowe, z których Julka dawno już wyrosła. Wszystko było jednym wielkim torem przeszkód. Pojedyncze kredki turlały się z cichym brzękiem za każdym razem, gdy Julka trąciła je stopą. Nawet ulubiona lalka Lulu leżała twarzą do podłogi pod łóżkiem.

Julka miała bardzo pracowite popołudnie. Najpierw ułożyła najwyższą, jaką kiedykolwiek jej się udało, wieżę z klocków. Gdy ta się zawaliła wyjęła puzzle i zaczęła układać obrazek. Gdy nie mogła znaleźć brakujących elementów układanki postanowiła przebrać się za wróżkę i rzucić czary, aby obrazek sam się ułożył. Jednak znalazła jeszcze strój pszczoły, fioletowej wróżki i królowej śniegu, więc zrobiła karnawałową rewię mody.

Gdy skończyła, postanowiła namalować swój autoportret. Ustawiła maskotki, które potem miały podziwiać to niezwykłe dzieło, ale nie mogła znaleźć czystej kartki papieru. Szukała jej zawzięcie po całym pokoju, potrącając klocki, puzzle, maskotki i kredki. W tym właśnie momencie do pokoju weszła mama.

– Julko! Jaki okropny bałagan! Proszę, abyś wszystko posprzątała przed kolacją. Właśnie idę ją przygotować. Wiem, że sobie poradzisz. – mama zamknęła drzwi.

Julka rozejrzała się po pokoju i dopiero teraz zobaczyła, jaki panował w nim bałagan. Nie była taka pewna, czy sobie poradzi. Zwyczajnie nie wiedziała od czego ma zacząć. Usiadła i oparła głowę o ręce. Wtedy spod łóżka wyszła Szpulka.

– Czemu jesteś smutna Julko? – zapytała.

– Nie wiem, jak mam posprzątać ten bałagan. – oznajmiła.

Szpulka podrapała się po nitkach.

– Mam pomysł! – wykrzyknęła – Zrobimy żarłoczne pudełko! – po czym wzięła pudełko po klockach. Pudełko i pokrywkę złożyła tak, że tworzyły wielką paszczę.

– Jestem głodnym pudełkiem! – krzyknęła Szpulka i kłapała pokrywką – paszczą – chętnie zjem te rozsypane na podłodze klocki. Ha! Ha! Ha! – zaśmiało się żarłoczne pudełko i znów zakłapało paszczą.

Julka roześmiała się i zaczęła wrzucać klocki do pudełka, a te za każdym razem kłapało paszczą i się oblizywało, mówiąc, jakie są pyszne i dziękując Julce za tak obfity posiłek. Podobnie najadło się pudełko na puzzle, kredki i maskotki. Nawet szafa była wdzięczna za nakarmienie jej kostiumami. Pokój był posprzątany.

Wtedy Julka zauważyła Lulu na podłodze i położyła ją na honorowym miejscu na łóżku, czyli na poduszce. Wtedy weszła mama. Była bardzo zdziwiona.

– Julko! Brawo, poradziłaś sobie doskonale! – Julka uśmiechnęła się i puściła oko do Szpulki, ta zaś, siedząc pod łóżkiem, cichutko zachichotała.

ZADANIE SZPULKI:

Jeśli masz w swoim pokoju pudełko zrób z niego żarłocznego potworka. Przyklej mu oczy, zęby i język i co tylko jeszcze chcesz!

Zdjęcia Waszych Żarłocznych Pudełek prześlijcie na kontakt@julkaszpulka.pl

Bawcie się mądrze!

mama Julki

Nowy audiobook Julka i Szpulka Wróbel, który ćwierkał za dużo

Podziel się:

Poprzedni wpis
Dzieci nie ryby
Następny wpis
Nie zamiataj tych spraw

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Wymagane jest wypełnienie tego pola.
Wymagane jest wypełnienie tego pola.
Proszę wprowadzić prawidłowy adres email.