Kolejny wybuch złości. Tym razem udało się zrobić unik, by nie dostać nogą w twarz. Chwila przerwy i kolejny atak. W zasadzie nie wiem, o co poszło tym razem. Pal…
Zamykanie w szufladkach jest okropne i okrutne. Tak, jak zamiatanie spraw pod dywan. Prędzej czy później brudu będzie tyle, że wszystko i tak wyjdzie. Dopiero wtedy trzeba będzie sprzątać! Albo…
Julka nie urodziła się w szpitalu, skurczy porodowych nie było, ani parcia ani cesarki. Julka narodziła się po prostu w mojej głowie. Na początku była małym zlepkiem obrazów i pojedynczych…
Po okruszkach do ciastek (cookies). Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Polityka plików cookies